<
>

Category Archive: Bez kategorii

  • Piłka nożna : mecze towarzyskie

    Leave a Comment

    Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 13.11.2021 11:00

    Korona Kielce – Chrobry Głogów 13.11.2021 13:00

  • Ekstraliga kobiet 2021/2022

    Leave a Comment

    Nowe terminy zaległych meczów piłkarskiej Ekstraligi kobiet :

    Rekord Bielsko-Biała  – GKS Katowice 24.11.2021 12:00

    Rekord Bielsko-Biała – Czarni Sosnowiec 08.12.2021 12:00

     

     

  • Dziś zostały wyłonione pary turnieju półfinałowe hokejowego Pucharu Polski sezon 2021/2022

    Leave a Comment

    27.12.2021  15:30   GKS Katowice –  KH Energa Toruń

    27.12.2021  20:00   Re-Plast Unia Oświęcim –  Comarch Cracovia

  • Comarch Cracovia i KH Energa Toruń w Turnieju Finałowym Pucharu Polski

    Leave a Comment

    Mecz Comarch Cracovii z JKH GKS Jastrzębie to był prawdziwy rollercoaster. Kibice obu drużyn przeżywali huśtawkę nastrojów. Pasy jednak pokonały Ślązaków 5:3 i ich kosztem awansowały do Turnieju Finałowego Pucharu Polski.

    Dzisiejszy mecz rozegrany został w ramach zaległej 11. kolejki PHL.

    Zbliżała się 30 minuta meczu, Pasy prowadziły 2:0 i wtedy jastrzębianie rozpoczęli odrabianie strat. Poszło im to szybko. Świetnie prezentował się Roman Rac, który strzelił gola a później asystował przy bramce Macieja Urbanowicza. W 39. minucie Vitalijs Pavlovs wpakował krążek do siatki i JKH objął prowadzenie.

    Trzecia tercja należała jednak zdecydowanie do gospodarzy. Wyrównał Damian Kapica, który popisał się szybkim rajdem. Lider Pasów mijał obrońców JKH jak slalomowe tyczki i zakończył jazdę skutecznym uderzeniem. Asystę przy tej bramce zaliczył bramkarz David Zabolotny. Krakowianie zdobyli kolejne dwa gole i wygrali 5:3. Z trybun krakowian dopingował m.in. popularny wokalista Maciej Maleńczuk, który we wrześniu zadebiutował na lodowisku w Bytomiu w meczu Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich z Drużyną TVN24.

    Ten wynik oznacza, że obrońcy Pucharu Polski, jastrzębianie nie zagrają w grudniu w Turnieju Finałowym PP. Pasy wyprzedziły w tabeli Ślązaków. W Bytomiu wystąpią drużyny, które uplasowały się na czterech czołowych miejscach w tabeli ligowej po rozegraniu dwóch rund spotkań i pary prezentują się następująco :

    27.12.2021  16:00  GKS Katowice –  KH Energa Toruń

    27.12.2021  20:00  Re-Plast Unia Oświęcim –  Comarch Cracovia

  • ZNÓW TO ZROBILI! POLONIA BYTOM – ŚLĘZA WROCŁAW 2:0 (1:0)

    Leave a Comment

    ZNÓW TO ZROBILI! POLONIA BYTOM – ŚLĘZA WROCŁAW 2:0 (1:0)

    Polonia Bytom znów zwycięska! Dziś w ramach 14. kolejki rozgrywek piłkarskiej 3 grupy III ligi, nasza drużyna pokonała 2:0 (1:0) wrocławską Ślęzę po bramkach Damiana Celucha oraz Sebastiana Pączko. Dzisiejsza wygrana była piątą z rzędu podopiecznych trenera Kamila Rakoczego. Serio, trwaj!

     

    Polonia po czterech wygranych meczach z rzędu miała apetyt na przedłużenie zwycięskiej serii kosztem wrocławskiej Ślęzy. Najbardziej bramkostrzelna drużyna tego sezonu do Bytomia przyjechała po niespodziewanej, domowej porażce z Foto-Higieną Gać. Gospodarze, którzy przed 14. serią gier znajdowali się dwie lokaty niżej od wrocławian, tylko dzięki zwycięstwie mogli doskoczyć do drużyny prowadzonej przez trenera Grzegorza Kowalskiego. Zadanie było trudne, bowiem listę kontuzjowanych w drużynie Królowej Śląska stanowili tego dnia podstawowi gracze Polonii tacy jak Radkiewicz, Andrzejczak, Wuwer czy Budzik.

     

    Nasza drużyna w pierwszej połowie mimo osłabień kadrowych pokazała się z dobrej strony. Najpierw niecelnie w 5′ minucie gry uderzał na bramkę rywala Dominik Konieczny, a nieco ponad dziesięć minut później Patryk Stefański. O ile strzał naszego defensywnego pomocnika nie mógł zagrozić bramce przyjezdnych, tak uderzenie głową autora pięciu bramek dla Polonii w tym sezonie zmusiło do interwencji bramkarza Ślęzy, Piotra Zabielskiego. To właśnie po rzucie rożnym Poloniści znów byli blisko zdobycia bramki. Po wrzutce Stefańskiego i zamieszaniu w polu karnym wrocławian, piłka trafiła pod nogi Dawida Krzemienia, ale strzał naszego pomocnika był zbyt mocny i niedokładny. Podobna sytuacja miała miejsce w 20′ minucie, lecz tym razem to Stefański oddał strzał z dystansu, po którym można było doliczyć kolejne uderzenie gospodarzy do meczowych statystyk. Napór niebiesko-czerwonych rósł i sześć minut później znów było groźnie. Stefański zagrał z własnej połowy piłkę do Daniela Iwanka, a ten po opanowaniu piłki strzelił pod poprzeczkę bramki gości. Znów dobrą interwencją popisał się Zabielski, który sparował futbolówkę na korner. Dwie minuty później euforię zebranych na obiekcie Szombierek kibiców Polonii dało się już usłyszeć w całym Bytomiu. Prawą stroną boiska popędził Kordian Górka, wbiegł w pole karne, a następnie po niecelnym podaniu raz jeszcze zawalczył o piłkę, dzięki czemu zdołał odegrać ją do znajdującego się przed bramką Damiana Celucha, a nasz napastnik z bliskiej odległości wyprowadził Polonię na prowadzenie. Była to czwarta bramka Damiana w czwartym kolejnym meczu dla niebiesko-czerwonych! Ostatni kwadrans pierwszej odsłony nie przyniósł zmiany wyniku i na przerwę to Polonia schodziła prowadząc w meczu.

     

    Początek drugiej połowy to próby przejęcia inicjatywy w meczu przez drużynę gości. Nasza defensywa jednak czujnie blokowała wszelkie próby przedostania się pod bramkę strzeżoną przez Dominika Brzozowskiego. Pierwsza dogodniejsza akcja Polonii w drugiej odsłonie meczu miała miejsce równo w 60′ minucie gry. Patryk Stefański podchodząc do rzutu wolnego zdecydował się na uderzenie z okolic 20 metrów od bramki Ślęzy, jednak jeden z liderów naszej drużyny nie potrafił mimo ogromnych chęci wstrzelić się dziś w bramkę przeciwnika. Wrocławianie byli podczas drugiej połowy znacznie dłużej przy piłce, jednak nie miało to wpływu na stwarzane przez nich sytuacje. To nasza drużyna, głównie z powodu szybkich kontrataków w kolejnych minutach dawała o sobie na boisku rywalom znać. W 72′ minucie po jednym z takich wypadów szybko lewą stroną pognał Iwanek i dośrodkował piłkę na głowę Grzegorza Ochwata, który kilka minut wcześniej zmienił strzelca bramki Damiana Celucha, jednak naciskany przez obrońcę strzelił obok bramki. Kilka minut później po stałym fragmencie gry doskonałą interwencją popisał się Brzozowski. Piłka dośrodkowana z lewej strony boiska padła łupem Adriana Niewiadomskiego, który ładnie złożył się do strzału głową, ale jeszcze lepiej skuteczną interwencją wybił ją na rzut rożny stojący w bramce Polonii młodzieżowiec. Kilka minut później naszą drużynę od utraty gola uratował Dominik Konieczny. Znów Ślęza wykonywała stały fragmenty gry, jednak nasz zawodnik znalazł się we właściwym miejscu i mocnym wybiciem sprzed linii bramkowej uchronił swój zespół od utraty gola. Wrocławianie tego dnia nie potrafili się jednak przebić przez mur gospodarzy, a w 88′ minucie stracili drugiego gola. Tym razem wprowadzony na plac gry pod koniec spotkania Jakub Belica podał piłkę do wychodzącego na czystą pozycję innemu zmiennikowi – Sebastianowi Pączko, a powracający po kontuzji ofensywny gracz minął wychodzącego z bramki Zabielskiego i uderzeniem do pustej bramki zapewnił Polonii kolejne trzy punkty.

     

    Nasza drużyna przedłużyła swoja zwycięską serię mimo problemów związanych z wąską kadrą. Cała drużyna zasłużyła tego dnia na duże brawa udowodniając w starciu z silną Ślęzą, że kryzys z początku sezonu ma już za sobą. Mimo kolejnego zwycięstwa pozycja Polonii w ligowej tabeli nie uległa zmianie. Niebiesko-czerwoni zbliżyli się jednak do ścisłej ligowej czołówki i teraz do najniższego stopnia podium tracą ledwie dwa punkty. Swoje dwa następne spotkania zespół trenera Kamila Rakoczego zagrają w delegacji. Za tydzień ich przeciwnikiem będzie drużyna Foto-Higieny Gać, a tydzień później bytomianie zagrają z Piastem Żmigród.

     

    Polonia Bytom – Ślęza Wrocław 2:0 (1:0)

    bramki: 29′ Damian Celuch, 88′ Sebastian Pączko

    Składy:

    Polonia: Brzozowski – Górka, Bedronka, Krotofil, Hałgas – Konieczny, Stefański (85′ Belica), Krzemień, Płonka (75′ Pączko), Iwanek (75′ Wróbel) – Celuch (65′ Ochwat). Trener: Kamil Rakoczy.

    Ślęza: Zabielski – Pisarczuk, Bohdanowicz (46′ Kluzek), Wawrzyniak (83′ Traczyk), Vinicius (61′ Stempin), Gabriel Dornellas (46′ Stępień), Niewiadomski (83′ Krukowski), Samiec, Muszyński, Tomaszewski, Fediuk. Trener: Grzegorz Kowalski.

     

    Sędzia główny: Jakub Pych (Dębica)

    Żółte kartki: Krotofil, Bedronka, Rakoczy, Krzemień, Brzozowski, Stefański, Konieczny (Polonia) oraz Muszyński, Samiec (Ślęza)

Tabela

Ładowanie...

Terminarz

Już wkrótce!

Terminarz będzie dostępny po rozpoczęciu sezonu 2020/21