Reprezentacja Polski przegrała z Brazylią 1:3 w rozegranym we włoskim Rimini finale Ligi Narodów siatkarzy. Po dwóch wyrównanych setach, w dwóch kolejnych wyraźną przewagę mieli siatkarze Canarinhos. Brązowy medal wywalczyła reprezentacja Francji, która pokonała Słoweńców 3:0.
Już pierwszy set finałowego starcia Polski z Brazylią mógł zadowolić nawet bardzo wybrednych kibiców siatkówki. Obie ekipy toczyły zaciętą, wyrównaną walkę, w której nie brakowało interesujących akcji. Wynik długo oscylował wokół remisu i wszystko rozstrzygnęły akcje od stanu 20:20. Polacy odskoczyli po ataku Michała Kubiaka, asie serwisowym Wilfredo Leona i punktowym bloku (20:23). Brazylijczycy nie rezygnowali, ale dwa brakujące punkty dla biało-czerwonych uzyskał Bartosz Kurek (22:25). Polski atakujący imponował skutecznością w tej partii (7/7).
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli siatkarze Canarinhos (8:5). Polacy przetrzymali słabszy moment i odrobili straty (9:9), jednak Brazylia odbudowała przewagę i po asie serwisowym Mauricio Souzy miała wyraźną zaliczkę na drugiej przerwie (16:12). Gra obu ekip w tej partii nieco falowała i tak po dobrej passie Brazylii, polscy siatkarze szybko odrobili straty (18:18). Przez moment dobrze funkcjonował system blok-obrona, ale rywale znów odskoczyli (21:18) i wygrali kluczowe akcje w końcówce. Piłkę setową wywalczył Joandry Leal (24:22), a w ostatniej akcji Leon zaserwował w siatkę (23:25).
W trzeciej partii inicjatywa nadal należała do siatkarzy z Brazylii, którzy zaczęli budować przewagę od punktowej zagrywki Bruno Rezende (5:7). Później jeszcze powiększyli punktowy dystans (7:11, 12:16, 13:18). Polacy mieli problemy z przyjęciem zagrywki, nie potrafili też zatrzymać rywali blokiem. W przeciwieństwie do poprzednich, ta część meczu nie przyniosła emocji. W końcówce siatkarze Canarinhos kontrolowali sytuację i zmierzali po zwycięstwo, które przypieczętował autowy atak Kamila Semeniuka (16:25).
Set numer cztery to dobry początek Brazylijczyków i zryw Polaków na odrobienie strat (8:8). Później siatkarze Canarinhos wygrali sytuacyjną piłkę, zatrzymali Polaków blokiem i odzyskali przewagę (8:11). Nakręcali się z akcji na akcję, radośnie celebrując każdy zdobyty punkt i powiększali przewagę (12:18). Po asie serwisowym Lucasa mieli piłkę meczową, a chwilę później Wallace efektownym atakiem po skosie skończył to spotkanie (14:25).
Najwięcej punktów: Bartosz Kurek (17), Michał Kubiak (15) – Polska; Wallace De Souza (22), Joandry Leal (17), Ricardo Lucarelli (13) – Brazylia. Polacy słabiej prezentowali się w przyjęciu (w drugim secie zaledwie 14%), gorzej punktowali w ataku, bloku (7–9) oraz zagrywką (3–6).
Srebrny medal to największy sukces Polaków w rozgrywanej od 2018 roku Lidze Narodów. Do tej pory najlepszym wynikiem był brązowy medal wywalczony w 2019 roku podczas turnieju finałowego w Chicago. Brazylia wygrała Ligę Narodów po raz pierwszy. W dwóch poprzednich edycjach tej imprezy (2018, 2019) triumfowała reprezentacja Rosji.
Już wkrótce!
Terminarz będzie dostępny po rozpoczęciu sezonu 2020/21