<
>

„Dziękuję” ważniejsze niż pensja. Dominik Żmuda trenuje IBB Polonię Londyn i opiekuje się angielskimi seniorami

Skomentuj
Gdyby dwa lata temu ktoś mu powiedział, że będzie opiekował się seniorami w Anglii, nie uwierzyłby w ani jedno słowo. Dziś Dominik Żmuda rolę drugiego trenera IBB Polonii Londyn łączy właśnie z pracą w domu opieki. I nie chce robić niczego innego.
– Zdarzenia, których nigdy nie zapomnę? Ratowałem 92-letnią Hinduskę, która zaczęła się dławić. Osoba, z którą byłem wtedy na zmianie, spanikowała. Jedną ręką wzywałem karetkę, która zresztą przyjechała dopiero po 35 minutach, drugą robiłem masaż serca. Ale udało się. Jeszcze tego samego dnia jej syn przyszedł do domu opieki i ze łzami w oczach dziękował mi za to, że dzięki mnie jego mama jeszcze żyje – opowiada Żmuda. – Tak, ta historia zapadła mi w pamięć najbardziej.

Po chwili przypomina sobie jeszcze inną – gdy modlił się przy łóżku jednego ze swoich pacjentów razem z jego najbliższą rodziną. – Następnego dnia ten pan zmarł. Byłem na jego pogrzebie, z rodziną się zaprzyjaźniłem. Do dziś mam z nią kontakt – mówi były siatkarz, a teraz drugi trener mistrza Anglii w siatkówce.
Jeszcze dwa lata temu Żmuda nie wiązał swojej przyszłości z Anglią, a jedyną pracą opiekuna, o jakiej myślał, była ta w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, gdzie trenował kadetów i juniorów. Gdyby wtedy ktoś powiedział mu, że dziś będzie pracował w domu opieki, i to jeszcze w Londynie, uznałby go za wariata. Teraz nie wyobraża sobie, że mógłby wykonywać inne zajęcie. – To coś więcej niż praca – mówi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

*

Tabela

Ładowanie...

Terminarz

Już wkrótce!

Terminarz będzie dostępny po rozpoczęciu sezonu 2020/21