<
>

Archive: lip 2020

  • Memoriał Huberta Wagnera odwołany! Poznaliśmy nową datę turnieju

    Leave a Comment

    Oficjalnie odwołano Memoriał Huberta Wagnera, siatkarski turniej, który miał się odbyć w terminie 9-11 lipca. Cezary Mróz, organizator turniej potwierdził informacje o przełożeniu tegorocznej edycji rozgrywek na początek lipca w 2021 roku.
    Memoriału Huberta Wagnera, który miał się odbyć w Tauron Arenie w Krakowie, nie udało się również przełożyć na jesień bieżącego roku. Dlatego organizatorzy postanowili odwołać tegoroczną edycję i rozegrać turniej w 2021 roku. Przygotowanie rozgrywek jest niemożliwe przez pandemię koronawirusa.

    Chcieliśmy poczekać do ostatniego momentu, byliśmy gotowi na organizację naszej imprezy w ekspresowym tempie, szukaliśmy niestandardowych pomysłów. Uznaliśmy jednak, że w tym roku nie ma warunków, by impreza się odbyła. Bez naszych wspaniałych polskich fanów Memoriał nie ma sensu – powiedział Cezary Mróz, wiceprezes Fundacji Huberta Jerzego Wagnera, organizator turnieju.

    Memoriał Wagnera nie obędzie się w 2020 roku. Rozgrywki przełożono na kolejne lata

    Przez ostatnich kilka lat gospodarzem turnieju jest miasto Kraków i taki plan przewidziano również na 2021 rok. – Kraków zawsze z radością gości najlepszych, siatkarskich kibiców na świecie. Mamy nadzieję, że w nowym terminie nie będziemy już rozmawiali o pandemii, a skupimy się tylko na fantastycznych emocjach sportowych oraz naszym pięknym mieście – mówi Krzysztof Kowal, Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

    Memoriał Huberta Wagnera polega na rozegraniu turnieju między czterema reprezentacjami w tym reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn. Organizowany jest przez Fundację Huberta Jerzego Wagnera i w celu uhonorowania trenera został wpisany na stałe w kalendarz polskich rozgrywek.

    – Uznaliśmy, że nie będziemy szli na żadne kompromisy czy półśrodki, chcemy najlepszej możliwej imprezy dla naszych kibiców. Stąd nasza decyzja, by XVIII edycję przełożyć na przyszły rok, który znowu ma być rokiem olimpijskim – dodał wiceprezes fundacji.

  • Szalona pogoń polskich siatkarzy! Przegrywali 0:2, ale Heynen dokonał zmian. Piękne zwycięstwo

    Leave a Comment

    Pandemia koronawirusa zmieniła wszystko? Nie. W siatkarskiej reprezentacji Polski Vital Heynen wciąż działa w sposób trudny do rozszyfrowania, a drużyna wygrywa. W środę w Zielonej Górze mistrzowie świata pokonali Niemców 3:2 (18:25, 23:25, 25:17, 25:22, 15:10) w swoim pierwszym meczu w 2020 roku. Rewanż w czwartek o godz. 18. Długo czekaliśmy, żeby znów zobaczyć na boisku Bartosza Kurka czy Wilfredo Leona (na Michała Kubiaka jeszcze musimy poczekać, kapitan w środę nie wystąpił). Kadra nie grała od października 2019 roku, gdy zdobyła srebro Pucharu Świata. Po raz ostatni siatkarzy widzieliśmy w akcji w marcu, zanim koronawirus zamroził wszystko, w tym sport.

    Heynen? Spodziewaj się niespodziewanego

    Maciej Muzaj, Fabian Drzyzga, Bartosz Kwolek, Tomasz Fornal, Jan Nowakowski, Norbert Huber i Damian Wojtaszek – tak Heynen zestawił drużynę na pierwszy sprawdzian po dwóch zgrupowaniach w Spale. Niespodzianki? Tak i nie. Tak, bo można było oczekiwać, że taki mecz zaczną Kubiak, Kurek i Leon. Nie, bo po Heynenie zawsze trzeba się spodziewać niespodziewanego.

    Belg podobno już dawno wymyślił sobie kto, kiedy i ile zagra. I poinformował o tym zawodników. W czterech spotkaniach – dwóch z Niemcami w Zielonej Górze i dwóch z Estonią w Łodzi (niedziela 26 lipca i poniedziałek 27 lipca) pograć mają w sumie wszyscy poza kontuzjowanymi Mateuszem Bieńkiem i Jakubem Kochanowskim. Chodzi o to, żeby wszyscy w jak najlepszej formie rozpoczęli za chwilę przygotowania do nowego sezonu. Oby wreszcie olimpijskiego, niestorpedowanego przez pandemię.

    Trudniej wygrywać przed awatarami

    Oczywiście wygrywanie też jest ważne. Ale w tym prowizorycznym sezonie reprezentacyjnym naprawdę nie najważniejsze. Na trybunach zamiast żywych ludzi – tekturowe awatary. Stawką tylko satysfakcja, odskocznia od treningów, a nie olimpijski medal, czyli marzenie śnione od dzieciństwa. Okoliczności mają znaczenie. Dlatego nie widzieliśmy Heynena rozgorączkowującego się po każdej nieudanej akcji. Dlatego, mimo bardzo słabego pierwszego seta (18:25), w drugim nie zobaczyliśmy ani jednej zmiany. Muzaj w dwóch partiach dostał 19 piłek, a skończył tylko 6. Kwolek zdobył 6 punktów z 16 ataków. Nasi środkowi (Huber i Jan Nowakowski) zdobyli tylko jeden punkt blokiem (Huber). Heynen każdego z wymienionych mógł zmienić. Ale nie zmienił, bo nie musiał. Przegrane sety po prostu nie mają żadnych konsekwencji.

    Leon i inni zawodowcy

    Kurek, Leon, Bartosz Bednorz, Grzegorz Łomacz, Karol Kłos i Paweł Zatorski byli na boisku od pierwszej akcji trzeciego seta. Z wyjściowego składu został tylko Huber. Efekt zmian? Błyskawiczny odjazd na 12:4, a później pełna kontrola. Był luz, były soczyste ataki, wreszcie była werwa po naszej stronie siatki. Tę partię wygraliśmy 25:17, kolejną – w tym samym składzie – 25:22. Brylował potężnie bijący Leon, a kroku dotrzymywali mu sprytnie i pewnie grający Bednorz oraz główny motywator Kurek. Tie-breaka też rozegraliśmy składem, który do niego doprowadził. I też wygraliśmy. Nasi liderzy zwyczajnie zrobili swoje. Weszli przy 0:2, odmienili mecz, dali zwycięstwo. Jakby czas stał w miejscu. A im dłużej grali, tym bardziej wyglądali tak, jakby przerwy wymuszonej pandemią wcale nie było.

  • Są koszyki siatkarskich Lig Mistrzów. Pięć polskich zespołów

    Leave a Comment

    Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) rozlosowała koszyki siatkarskiej Ligi Mistrzów oraz Ligi Mistrzyń. Polskie kluby siatkarskie poznały już koszyki, do których trafiły w międzynarodowym turnieju. W najlepszej sytuacji znalazła się drużyna Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która znajduje się w pierwszym koszyku.
    W Lidze Mistrzów siatkarzy wystartują co najmniej trzy polskie zespoły. Drużyną, która stara się jeszcze o miejsce w czwartym koszyku, jest grający w rozgrywkach kwalifikacyjnych Jastrzębski Węgiel. Klub siatkarski z Jastrzębia-Zdroju dołączyłby do wspomnianego zespołów Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, PGE Skry Bełchatów oraz VERVA Warszawa Orlen Paliwa.
    Do Ligi Mistrzyń natomiast z polskich drużyn zakwalifikowały się mistrzynie Polski reprezentujące Grupę Azoty Chemik Police oraz Developres SkyRes Rzeszów. O miejsce w rozgrywkach walczą również siatkarki ŁKS Comercecon Łódź.

    Liga Mistrzów i Liga Mistrzyń w siatkówce. Jak prezentują się koszyki z zespołami?

    Koszyki z drużynami w siatkarskiej Lidze Mistrzów na sezon 2020/2021 prezentują się następująco:

    Koszyk 1: Cucine Lube Civitanova, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Leo Shoes Modena, Zenit Kazań, Lokomotiw Nowosybirsk;

    Koszyk 2: Berlin Recycling Volleys, Fenerbahce HDi Sigorta Istanbuł, VERVA Warszawa ORLEN Paliwa, United Volleys Frankfurt, Arkas Spor Izmir;

    Koszyk 3: CS Volei Alba Blaj, Polkky Kuusamo, VK Selmy Brno, Maritza Płowdiw, SSC Palmberg Schwerin

    Koszyk 4: Sir Safety Conad Perugia, Kuzbass Kemerowo, PGE Skra Bełchatów oraz dwa zespoły z kwalifikacji

    Do siatkarskiej Ligi Mistrzyń natomiast zakwalifikowały się:

    Koszyk 1: VakifBank Stambuł, Dynamo Kazań, Eczacibasi VitrA Stambuł, UYBA Busto Arsizio, Imoco Volley Conegliano;

    Koszyk 2: GrupaAzoty Chemik Police, Lokomotiw Kaliningrad, Developres SkyRes Rzeszów, Nantes VB, ASPTT Miluza;

    Koszyk 3: CS Volei Alba Blaj, Polkky Kuusamo, VK Selmy Brno, Maritza Płowdiw, SSC Palmberg Schwerin

    Koszyk 4: Fenerbahce Opet Stambuł, Igor Gorgonzola Novara, Urałoczka Jekaterynburg, dwie drużyny z kwalifikacji

  • Bartosz Kurek jest najlepiej opłacanym siatkarzem w nowym klubie. „Kontrakt podpisano kilka miesięcy temu”

    Leave a Comment

    Przyznaję, że w Europie byłoby trudno o takie warunki – powiedział Jakub Michalak, agent Bartosza Kurka, po transferze do Japonii. Reprezentant Polski osiągnął swój cel, bo od dłuższego czasu chciał znowu grać w Japonii.
    Bartosz Kurek w poniedziałek został ogłoszony nowym siatkarzem Wolfdogs Nagoya, czyli mistrza Japonii z sezonu 2015/16, który ostatni sezon skończył na piątym miejscu w tabeli. Dla reprezentanta Polski to powrót do Japonii po czterech latach, ale wtedy bardzo szybko odszedł z JT Thunders Hiroshimy.

     Bartek od dobrych kilku lat chciał się sprawdzić w Japonii. To ciekawa liga. Bezpieczna finansowo i organizacyjnie. A teraz atrakcyjności dodaje jej fakt, że za rok w Tokio odbędą się igrzyska olimpijskie – powiedział Michalak w rozmowie ze „Sportowymi Faktami”.

    Kurek w swoim poprzednim japońskim klubie miał zarabiać ok. 500 tysięcy euro rocznie. Michalak nie zdradza, ile MVP mistrzostw świata 2018 zarobi w nowym klubie, ale powiedział: – Przyznaję, że w Europie byłoby trudno o takie warunki. Zwłaszcza teraz, gdy w budżety klubów sportowych uderzył koronawirus. To bardzo dobry kontrakt. Nie da się ukryć, że kluby z Chin czy Japonii dobrze płacą zawodnikom z zagranicy.

    Bartosz Kurek podpisał kontrakt już kilka miesięcy temu

    A na pytanie, czy Kurek będzie najlepiej opłacanym zawodnikiem swojego klubu, odpowiedział jednym słowem: „naturalnie”. I wytłumaczył, dlaczego dopiero teraz ogłoszono zawarcie umowy. – Kontrakt został podpisany jeszcze przed pandemią, dobrych kilka miesięcy temu. Ogłoszono to dopiero teraz, ponieważ japońskie kluby nie spieszą się z informowaniem o transferach. Zanim to zrobią, chcą dopełnić wszelkich formalności, takich jak na przykład wiza dla zawodnika. Zwłoka to efekt wyjątkowej skrupulatności Japończyków.

    Kurek w zeszłym sezonie występował we włoskim Vero Volley Monza, z którym nie osiągnął jednak wielkich sukcesów. Sezon wcześniej został wicemistrzem Polski z Onico Warszawa w PlusLidze. Jest mistrzem świata po tym, jak wywalczył złoto z reprezentacją Polski w 2018 roku w Bułgarii i Włoszech i został MVP tego mundialu. Wygrywał z nią także m.in. mistrzostwa Europy w 2009 i Ligę Światową w 2012 roku.

  • CEV poinformował o zmianach w europejskich pucharach. Skorzystają dwa polskie kluby

    Leave a Comment

    Europejska Federacja Siatkówki (CEV) podała nowe zasady dotyczące europejskich pucharów w najbliższym sezonie. Będzie można zgłosić do kwalifikacji dodatkowo jeden zespół, który spełni następujące wytyczne: był uczestnikiem Ligi Mistrzów w ostatnich dwóch edycjach i w ostatnim sezonie był w najlepszej piątce rozgrywek.To dobra wiadomość dla dwóch polskich zespołów – Jastrzębskiego Węgla i ŁKS-u Commercecon Łódź. Pandemia koronawirusa sprawiła, że siatkarska Liga Mistrzów nie została dokończona w sezonie 2019/20. CEV postanowiła wprowadzić istotne zmiany w kolejnej edycji europejskich pucharów.

    Korzystne zmiany w kolejnym sezonie siatkarskiej Ligi Mistrzów dla polskich drużyn

    Miejsca w fazie grupowej Ligi Mistrzów zostaną przyznane każdej federacji zgodnie z rankingiem. Polska będzie miała prawo wystawić aż trzy zespoły w męskiej Lidze Mistrzów. Będą to: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, VERVA Warszawa ORLEN Paliwa oraz PGE Skra Bełchatów. Natomiast w kobiecej LM zagrają Grupa Azoty Chemik Police i Developres SkyRes Rzeszów.

    Oprócz tego w następnym sezonie wszystkie krajowe federacje dostały zgodę, aby zgłosić do kwalifikacji jeden zespół, jeśli będzie on spełniał następujące wytyczne: był uczestnikiem Ligi Mistrzów w ostatnich dwóch edycjach i w ostatnim sezonie był w najlepszej piątce rozgrywek. Oznacza to, że męski zespół Jastrzębskiego Węgla i kobiecy ŁKS Commercecon Łódź mają szansę na grę w prestiżowych rozgrywkach – możemy przeczytać na łamach „Rzeczpospolitej”.

    Europejska Federacja Siatkówki zabezpieczyła się również na wypadek pogorszenia sytuacji epidemicznej na terenie całej Europy. Podczas eliminacji Ligi Mistrzów będzie możliwość, aby dwumecz odbył się w jednym miejscu, gdyby jedna z drużyn nie mogła podróżować z powodu wprowadzenia dodatkowych restrykcji związanych z pandemią.

    Nowością będzie również ogłoszenie walkowera, jeżeli jakiś zespół nie będzie w stanie przystąpić do rywalizacji. Drużyna, która w ten sposób przegra mecz, automatycznie trafi do drugich europejskich rozgrywek – Pucharu CEV.

    Ligi Mistrzów będzie miała podobny kształt jak w poprzednich edycjach. W kobiecej i męskiej LM będzie grało po 20 drużyn, które zostaną rozlosowane w pięciu grupach. Premiowani awansem do ćwierćfinału będą najlepsi z każdej grupy, a także po trzy najlepsze ekipy, które zajmą drugie miejsca. Finał Ligi Mistrzów 2020/21 ma się odbyć 1 maja w Berlinie.

Tabela

Ładowanie...

Terminarz

Już wkrótce!

Terminarz będzie dostępny po rozpoczęciu sezonu 2020/21